Karkonosze

Zdjęć zrobiłam niewiele, ponieważ "gościnnie" korzystałam z cudzego aparatu. Pięć dni spacerowaliśmy w plecakami po Karkonoszach. Najgorzej było pod Śnieżką i na jej szczycie. Tłumy nieprzebrane, przed Śląskim Domem (który teraz na wszystkich drogowskazach nazywa się "Bufet pod Śnieżką", żeby turysta nie miał wątpliwości, czym to schronisko jest) stał wielki grill... Kompletny upadek obyczajów. Szybko stamtąd uciekliśmy. Na szczęście są jeszcze miejsca, do których dociera niewiele osób, nawet w Karkonoszach.

Tłumy w drodze na Śnieżkę...
(zdjęcia za Śnieżki nie moje, ale mam zgodę na ich opublikowanie :))

i na Śnieżce. Pojęcia nie mam, kim jest ten pan na pierwszym planie. Tak po prostu wszedł na słupek i już był w kadrze.

U Czechów spokój.

Przełęcz Karkonoska

Śnieżne Stawy

Schronisko Pod Łabskim Szczytem

Czesi 2

Tym razem fotograficzne wspomnienia z Izerki - malowniczej wsi czeskiej, położonej w pobliżu polskiej granicy. Izerka jest tym bardziej malownicza, że nie można do niej wjechać samochodem - auto należy zostawić na parkingu i dalej per pedes. I wszystkim wychodzi to na zdrowie.

Cmentarz żydowski

Wrocław, ul. Ślężna, rok założenia - 1856. Piękny cmentarz, który ma charakter muzealny. Byłam tam wielokrotnie i zawsze robił na mnie duże wrażenie. Oto zdjęcia z wizyty na cmentarzu w ostatnią sobotę.

Kwiaty i inne takie

Przy okazji wakacyjnych wędrówek kwiaty same wchodzą w obiektyw, chociaż człowiek chce uwiecznić coś zupełnie innego. I kto by pomyślał, że te zdjęcia robiłam w Rudawach Janowickich, Izerach, Górach Suchych...

Liście

Najładniej wyglądają pod słońce. Albo kiedy zaczynają się rozwijać z pąków. Albo kiedy zasychają w ciepłych kolorach. Przyroda nigdy nie jest kiczowata.

Czesi

W tym roku po raz kolejny zaglądaliśmy do Czech. Podoba nam się to, że dbają o swoje zamki, pałace, drewniane domki. Nawet ruiny - co brzmi jak oksymoron - są zadbane, przygotowane do zwiedzania i stanowią lokalną atrakcję turystyczną. Na zdjęciach zamki Frydstejn, Kost i Frydland.

Wakacje

Wakacje w Polsce, w cudownym miejscu, w górach. Pusto, spokojnie, zielono. Znajomi wrócili z Chorwacji i oznajmili, że na długo mają dosyć wyjazdów z kraju. Polska ma przecież wiele do zaoferowania. Zdjęcie z wakacji w 2007 roku, też w górach.

To jest początek

Mam sporo pracy, więc zamiast zająć się sprawami najważniejszymi, postanowiłam założyć blog...
Na początek zdjęcie, które bardzo lubię. Zrobiłam je w katedrze w Nysie.